szynszyle i kosztniczki

HIGIENA I PIELĘGNACJA SZYNSZYLI
Szynszyle należą do zwierząt które same dbają o swoje futerko i w zasadzie nie wymagają zbyt wielu zabiegów pielęgnacyjnych przeprowadzanych przez właściciela. Nie wymagają czesania ani mycia wodą. Te zabiegi zastępuje im kąpiel pyłowa w piasku. Kąpiel ta jest niezbędna do tego aby stan włosów i skóry był prawidłowy. Futerko będzie gęste, czyste i zdrowe gdyż podczas takiej kąpieli usuwane są wszelkie zanieczyszczenia i tłuszcze. Piasek do kąpieli pyłowych należy kupować w sklepach zoologicznych gdyż tylko taki jest pozbawiony wszelkich zanieczyszczeń i jaj pasożytów. Piasek najlepiej wsypać do wysokiego pojemnika który powinien być na tyle szeroki aby szynszyla mogła swobodnie się nim przewracać i kąpać. Najlepiej żeby taki pojemnik stał stale w klatce gdyż wtedy nasz pupil może się myć kiedy chce. Jeśli pojemnik nie zmieści się w klatce gdyż na przykład nie przechodzi przez otwór wejściowy to należy umożliwić kąpiel co najmniej trzy razy w tygodniu poza klatką. Tylko dzięki systematycznym kąpielom i odpowiedniemu piaskowui futro szynszyli będzie gładkie i jedwabiste. Oprócz odpowiedniej higieny bardzo ważna jest dieta odpowiednio skomponowana. Bardzo ważna jest czystość w klatce czyli systematyczne zmienianie podściółki, wymiana wody i podawanie świeżego jedzenia. Bardzo ważne jest podawanie świeżego granulatu i siana oraz świeżej wody gdyż w przypadku zaniedbań możemy narazić nasze zwierzę na poważne kłopoty zdrowotne a niekiedy nawet zgon. Pojemniki na karmę i wodę powinny być myte przynajmniej jeden raz w tygodniu pod bieżącą, gorącą wodą. Podłoże w klatce musi być suche i czyste.
WYGLĄD SZYNSZYLI
Szynszyle należą do niewielkich gryzoni. Ich długość ciała waha się od dwudziestu centymetrów do czterdziestu centymetrów. Szynszyle mają ogon o długości od siedmiu centymetrów do dwudziestu centymetrów a ich waga waha się w granicach od pięćdziesięciu dekagramów do jednego kilograma. Futerko szynszyla jest miękkie i gęste a ogon pokryty jest długimi i sztywnymi włosami przypomina ogon wiewiórki. Futro może mieć kolor srebrzysty, perłowoszary, biały, beżowy lub czarny. Szynszyla ma duże oczy i duże uszy, które sa prawie nieowłosione. Ponieważ futro szynszyla nie uczula zwierzę to nadaje się do hodowli przez osoby uczulone. Zwierzę od małego powinno być przyzwyczajane do kontaktów z człowiekiem gdyż tylko wtedy nie będzie gryzło. Ciąża samicy szynszyla trwa sto jedenaście dni i zazwyczaj rodzą się od jednego do czterech młodych. Noworodki szynszyli rodzą się z otwartymi oczami, mają futro oraz zęby. Małe szynszyle pozostają z matką przez okres sześćdziesięciu dni. W tym czasie jedzą już pokarm stały uzupełniając go mlekiem matki. Młode szynszyle są w pełni dorosłe i mogą się rozmnażać po pół roku. Samica szynszyla jest nieco większa od samca. Prowadzi ona nocny tryb życia. Należą do bardzo żwawych zwierząt i są bardzo skoczne. Nie lubią, gdy są brane na ręce. Jeśli kupimy szynszyla to najpierw trzeba mu dać przez kilka dni spokój, aby się przyzwyczaił do nowego otoczenia i domowników. Nie należy przy nim wykonywać żadnych gwałtownych ruchów gdyż może się on bronić i wtedy stanie na tylnych łapkach i obsiusia. Szynszyla musi mieć dużo miejsca na bieganie gdyż, aby dobrze się czuła wymaga dużej dawki ruchu. Miejsce na wybieg musi być zabezpieczone, czyli kable elektryczne pochowane, gniazdka sieciowe zabezpieczone gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że szynszyla spróbuje ugryźć i może sobie narobić szkody. Należy również zabezpieczyć takie rzeczy jak na przykład książki, tapety czy meble. Przed ich ostrymi ząbkami nic się nie ustrzeże. Szynszyle w stadzie komunikują się ze sobą. Często można usłyszeć ich pisk lub inne dźwięki.
KOSZATNICZKA ODÓLNA CHARAKTERYSTYKA
Koszatniczka jest to zwierzątko wyglądem trochę przypominające mysz. Jest jednak od niej o wiele milsza i ładniejsza.
Koszatniczki są znacznie bardziej spokrewnione ze świnkami morskimi, szynszylami i kapibarami (marowate), niż z chomikami, myszoskoczkami, myszami i szczurami (myszowate).

  • Długość ciała wynosi około 15cm.
  • Długość życia w stanie dzikim to 1-4 lat.
  • Długość życia w niewoli to 5-9 lat.
  • Waga dorosłego osobnika to 170-300 g.
  • Ciąża trwa około 3 miesiące
  • Umaszczenie ma jednolite, brązowe przechodzące w szarość, futerko na brzuszku kremowo-brązowe, jaśniejsze naokoło oczu.
  • Ogon koszatniczki ma 9-13cm, zakończony kępką czarnych sztywnych włosów. Koszatniczki pochodzą z Chile, gdzie zamieszkują zachodnie wybrzeża Andów na wysokości do 1200 metrów. Gęstość występowania koszatniczki na tym terenie to najczęściej od 40 do 80 sztuk na hektar. Koszatniczki żyją w małych koloniach zorganizowanych społecznie w oparciu o zajmowane przez nie terytorium. Centrum ich terenu kolonii wyznacza norka. Zwinne koszatniczki najczęściej spotykamy blisko zarośli, skał i zboczy skalnych, przy których wykopują swoje norki. W swoim naturalnym środowisku koszatniczki przeważnie zbierają pokarmna ziemi, ale zdarza im się również wspinać po krzewach i drzewach w poszukiwaniu smaczniejszych kąsków. Wejście do norki i systemu tuneli pokrywają sterty patyków, kamyki, a nawet wysuszone odchody innych zwierząt. Taki usypany kopiec informuje inne koszatniczki, że dany teren jest już zamieszkany. Pokarm tych zwierząt to przede wszystkim trawa, liście, kora drzew, zioła i nasiona.
    W naturalnym środowisku koszatniczki są traktowane jak szkodniki, ponieważ niszczą uprawy owoców w sadach, winnice i plony w polach pszenicznych, wyjadając soczyste owoce, podgryzając winogrona i magazynując ziarno. Oczywiście, takie zachowanie wynika z konieczności zrobienia zapasów na zimę, a nie ze złośliwości tych sympatycznych gryzoni. Koszatniczki na wolności żyją krótko - średnio 3-4 lata. Narażone są głównie na ataki drapieżników, ale też na przeróżne choroby wynikające z kontaktu z innymi zwierzętami. W niewoli ich średnia długość życia wydłuża się, gdyż brak jest bezpośredniego zagrożenia, mają lepsze warunki żywieniowe i higieniczne, więc mniejsza podatność na choroby. Wszystko to sprzyja temu, że koszatniczka może żyć nawet 5-8 lat (Nie pamiętam dokładnie, ale najdłużej żyjąca koszatniczka żyła około 18 lat, ale nie jestem pewien. Poza tym to i tak jeden przypadek).
  • ŻYWIENIE
  • Podstawę pożywienia koszatniczki stanowi pokarm suchy, złożony z mieszanki karmy dla szynszyli i świnek morskich (ja kupuję pokarm firmy "Animals"). Cukry, węglowodany i tłuszcze muszą zostać ograniczone do minimum, dlatego inne pokarmy zawierające kukurydzę, zboża itp. nie nadają się dla tych gryzoni. Jeśli miseczka gryzonia jest pusta, wcale nie musi to oznaczać, że zjadł już wszystko. Koszatniczki mają bowiem zwyczaj zakopywania pokarmu i przechowywania pod ściółką.

    Produkty uzupełniające codzienny jadłospis koszatniczki to:
  • owies (zielony) i płatki owsiane,
  • kukurydza i zboża (w małych ilościach),
  • ziarno słonecznika (najwyżej kilka ziarenek dziennie),
  • sporadycznie pestki dyni i siemię lniane,
  • marchewka (kawałeczek co jakiś czas),
  • pietruszka: natka i korzeń,
  • seler naciowy i korzeniowy,
  • kawałek surowego ziemniaka,
  • brukselka,
  • liście mleczu umyte pod bieżącą wodą,
  • orzeszki różnego rodzaju - raz lub dwa razy w tygodniu,
  • siano lub trawa,
  • gałęzie drzew (jesion, jawor, buk, jabłoń, grusza i głóg),
  • ja osobiście daję jeszcze swoim koszatniczkom suchą bułkę. Należy pamiętać o dokładnym umyciu warzyw nie pochodzących z własnego ogródka. Kupne mogą być pryskane, a więc stanowić źródło szkodliwych pestycydów. Szczególną uwagę należy zwrócić na sałatę, która bardzo szybko wchłania toksyny, a zjedzenie jej może skończyć się dla gryzonia nawet śmiercią.
    Warto również włożyć do klatki kostkę mineralno-wapienną, która wzmacnia uzębienie, dostarcza wapna i fosforu, działa uspokajająco na przewód pokarmowy, a także zaspokaja naturalną potrzebę gryzienia. Dzięki kostce wapiennej unikniemy niszczenia przez koszatniczki tynku na ścianach.
  • OSWAJANIE
  • Szczęśliwy nabywca koszatniczek myśli tylko o tym, jak je oswoić, jak sprawić, by dały się pogłaskać i podrapać za uchem. Są one z natury bardzo towarzyskie. Jednak myli się ten, kto myśli, że zwierzaka tego można będzie przytulić jak kotka czy pieska, trzymać spokojnie na rękach jak świnkę morską, czy łatwo kontrolować jak chomika, ponieważ koszatniczki kochają biegać, skakać, psocić i ani myślą spokojnie siedzieć w jednym miejscu. Są bardzo ciekawe świata. Nie należy łapać koszatniczki za ogon bo może zosać oderwany i oszpecić jej wygląd

    Samo oswajanie nie jest czynnością trudną, wymaga jednak cierpliwości, stanowczości i konsekwencji. Koszatniczka, która nie miała wcześniej kontaktu z człowiekiem, z początku boi się ręki. Oswajanie należy więc zacząć od podawania jej różnych smakołyków - najpierw przez kratę, potem już z ręki włożonej do klatki. W ten sposób zwierzę oswaja się z ręką i zapachem człowieka. Nie należy jednak przesadzać ze smakołykami (orzechy, suszone owoce, marchewka), gdyż podawane zbyt często mogą zaszkodzić.

    Przekupstwo to nie jedyny sposób na oswojenie koszatniczek. Z pewnością docenią kontrolowane wybiegi poza klatkę. Należy przy tym uważać, by nie łapać koszatniczki z góry, siłą, tak jak łapie się chomika. Zwierzę zacznie sie bać lub potraktować osobę łapiącą jako drapieżnika, który chce zrobić jej krzywdę. W takiej sytuacji może pogryżć, niefortunnie wyrwać się z ręki i stracić ogonek. Należy podstawić rozłożone ręce pod zwierzaka i chwycić jedną ręką dokoła tułowia, a drugą pod zad.

    Starajmy się często wypowiadać na głos imię swojego pupila, najlepiej podczas podawania pokarmu. W ten sposób skojarzy on wypowiadany przez nas dźwięk ze swoim skromnym jestestwem i zacznie na niego reagować.Wszystko zależy od naszej inwencji twórczej i od charakteru zwierzęcia, ale warto próbować, gdyż oswojenie i przyzwyjaczenie do nas koszatniczki dają więcej radości, niż te jedynie obserwowane w klatce.
  • PIELĘGNAJA
  • Koszatniczki nie wymagają szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych, gdyz same dbają o higienę futerka, a więc nie potrzebują ani czesania, ani kąpania. Nie zaleca się też obcinania pazurków. Koszatniczka, wspinając się po konarach umieszczonych w klatce, czy biegając po szorstkim podłożu w naszym mieszkaniu, skutecznie je ściera, utrzymując ich stałą długość. Pamiętajmy też, że obcinanie pazurków przyśpiesza ich wzrost. Gdyby wystąpiły trudności z chodzeniem lub koszatniczka wyrażnie zachacza o podłóże, udajmy się do weterynarza, który oceni długość i w miarę możliwości skróci je specjalnymi cążkami pod odpowiednim kątem, aby nie uszkodzić nerwu i naczyń krwionośnych.
    Nie polecamy również czyszczenia uszu. Wykonując taki zabieg samemu możemy zrobić koszatnitce krzywdę. Niechętnie odniesie się do tejczynności, a prawie niemożliwym będzie utrzymanie jej w bezruchu.
    Koszatniczki nie boją się wody, ale kąpanie ich jest równie niepotrzebne jak czesanie - może wręcz narazić ja na przeziębienie i inne powikłania. Zaufajmy wrodzonemu zamiłowaniu tych gryzoni do czystości i higieny.
  • Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz